gru 14 2003

Zlosc


Komentarze: 1

Moja kochana mamusia zbierala dzis po calym domu pienidze na piwo bo sie jej do bankomatu isc nie chcialo.Czy mozna powiedziec ze ma problem??Nie wiem czy z alkocholem ,ale ogolnie tak.Poplakala sie dzis.z powodu taty.Kochany tato nawet kiedy za twojego zycia bylam zla na Ciebie i zyczylam ci smierci nie podejrzewalam ze sie spelni.Nie raz tego zaluje,bo moze jakbym ...to by sie nic nie stalo....moze...moze..czu to przeze mnie??Czym ja sobie na to zasluzylam..a moze raczej czym ludzie sobie zasluzyli na zycie w takim swiecie??wiem nie moge narzekac...inni maja gorsze problemy.Wiesz tato kazda lze jaka przez Ciebie wylalam,kazda zlosc i kazda radosc jaka przezylam dzieki Tobie ....juz nic nie czuje,,zniknales..a ja sie nienawidze ze juz nie placze..prawie nie plakalam..szlam w wzdluz nurtu rzeki i wylam ....NIC NIE CZUJE...martwica,,,,ciasna skorupa kocham Cie

ankos : :
14 grudnia 2003, 19:06
Mysle ze rozumiem co czujesz.... i ze chyba mamy podobna sytuacje... chociaz moj ojciec niestety zyje... pzdr 3maj sie cieplo

Dodaj komentarz